POSTRZYŻYNY - zaproszenie na wystawę
2016-04-15
Gmina Goleszów serdecznie zaprasza, w dniach 23 i 24 kwietnia 2016 r., do obejrzenia wystawy fotograficznej POSTRZYŻYNY, autorstwa Tomasza Liboski i Michała Solarskiego. 15 wielkoformatowych zdjęć opowiada o dorastaniu w Goleszowie.
Zdjęcia były pokazywane, nagradzane i publikowane m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Holandii, Grecji i Polsce.
Wystawę będzie można zobaczyć w Gminnym Ośrodku Kultury w Goleszowie 23 kwietnia, w godz. 15:00 – 18:00, oraz 24 kwietnia w godz. 12:00 – 17:00. Każdorazowo czekać będą na Państwa autorzy zdjęć.
Uroczyste otwarcie wystawy, z udziałem autorów, będzie miało miejsce 23 kwietnia godz. 15:00. ZAPRASZAMY. WSTĘP BEZPŁATNY.
Michał Solarski i Tomasz Liboska
Pochodzimy z Goleszowa. Tu, ponad dwadzieścia lat wcześniej, dorastaliśmy. W sumie nic nadzwyczajnego. To był początek lat 90. i jeśli naprawdę chciałeś to zrobić z klasą było tylko jedno wyjście - chrzanić fryzjera, przetrzepać szafy rodziców i rzucić się w sam środek grungowej (przyp. nurt amerykańskiej muzyki rockowej) rewolucji.
Oczywiście, że mieliśmy własny „band” i marzenia by wynieść się do Seattle. Skąd mieliśmy wiedzieć, że w tym mieście deszcz bywa równie nieustępliwy jak młodzieńczy trądzik. Tak czy owak status gwiazd rocka był dla nas tylko kwestią czasu.
To akurat pamiętamy wyraźnie. Postanowiliśmy uczynić świat lepszym, jak w tym filmie o włosach. Zanim przekroczymy trzydziestkę i przestaniemy ufać sobie samym. Liczyły się tylko marzenia i nasza przyjaźń. Zrywanie się z lekcji było fajne, włóczęga po mieście była
fajna, podryw na enerdowski skuter był najfajniejszy. Gdzieś pomiędzy pierwszą a drugą butelką taniego wina przychodził moment, w którym zyskiwaliśmy absolutną pewność - mamy to pod kontrolą. Trzymamy rękę na pulsie. Czas się zatrzymał.
Zanim połapaliśmy się, co jest grane, było po wszystkim. Czas ostro ruszył z kopyta. Nie pierwszy raz zagrał z nami nie fair. Najpierw studia, różne uczelnie i miasta. Mimochodem zaczęliśmy zaglądać do fryzjera. Potem każdy poszedł własną drogą. Z dala od Goleszowa.
Dziś wracamy tu z Dominikiem i Markiem. Z ich pomocą rekonstruujemy wydarzenia sprzed lat. Jeśli tylko sytuacja na to pozwala gramy sceny jeden do jednego. Próbujemy sobie przypomnieć wszystko, co tylko możliwe: konkretne miejsca, detale, gesty. Musimy improwizować. Wiele z miejsc, które pamiętamy albo nie istnieje albo kompletnie zmieniło charakter. To samo spotkało nasze wspomnienia.
Skąd pomysł na „Postrzyżyny” ?
Michał: Fotografią zajmujemy się od wielu lat i tylko kwestią czasu było kiedy zrealizujemy nasz wspólny projekt. W trakcie wielu bardzo długich rozmów i w sumie bezowocnych poszukiwań tematu zrozumieliśmy, że po prostu musimy opowiedzieć o naszym życiu, przyjaźni i przeszłości w Goleszowie. Nasza opowieść ilustruje wspomnienia, które głęboko utkwiły w naszych umysłach. To są dla nas bardzo ważne sytuacje. Pierwsze dziewczyny, pierwsze doświadczenia seksualne etc. Mamy to głęboko zakorzenione w naszej pamięci.
Tomasz: Natychmiast poczuliśmy, że mamy to, że to będzie siła naszej opowieści! W Goleszowie spędziliśmy blisko 20 lat, tu dorastaliśmy, dojrzewaliśmy, robiąc wspólnie wiele wspaniałych rzeczy. Teraz po 20 latach wracamy, by znów zrobić coś wspólnie!
Czy po tych dwudziestu latach Wasze wspomnienia są ciągle żywe?
Tomasz: Wspomnienia pozostają żywe, natomiast zaskoczyło nas, jak bardzo zmienił się Goleszów. W kilku przypadkach zmusiło nas to do improwizacji. Wiele z miejsc, które dobrze pamiętaliśmy, które były świadkiem naszych przygód albo zmieniło zupełnie charakter, albo już nie istnieje.
Michał: Znowu włóczyliśmy się po tych wszystkich miejscach: Radoń, Księżyc, Skocznia, Chełm. Tam nasze wspomnienia odżywały, to były całkiem przyjemne chwile.
Czy „Postrzyżyny” to zamknięty rozdział? Czy też nadal pracujecie nad tym cyklem?
Tomasz: Cały czas pracujemy nad „Postrzyżynami”. Mamy jeszcze kilka, kilkanaście scen do odegrania. Nieustannie „wypływają” też nowe wspomnienia, więc kto wie? To może być na prawdę długoterminowy projekt. Tym bardziej, że straciliśmy jeden rok z powodu bezśnieżnej zimy, a bardzo zależy nam na odtworzeniu scen, które rozgrywały się w zimie, jaką pamiętamy.
Michał: Cykl się ciągle rozwija. Kiedy ponad cztery lata temu zaczęliśmy fotografować w Goleszowie, myśleliśmy o tym, że robimy zdjęcia z przeznaczeniem na wystawę. Chcieliśmy zorganizować duży pokaz naszych zdjęć, najchętniej w jakiejś dobrej galerii w Nowym Jorku.
W Nowym Jorku, bo oboje kochamy to miasto, które jest dla nas pewnego rodzaju symbolem marzeń i zuchwałości. Zuchwałości, która zawsze nas charakteryzowała. Teraz myślimy, że jeśli w zestawie będzie więcej (około 40-50) zdjęć, to pozwoliłoby nam to na wydanie książki, która zawierałaby kilkadziesiąt ilustracji.
Wasza wystawa została doceniona w Polsce i w wielu krajach. Nagrody, wystawy, wywiady… to chyba dodaje skrzydeł?
Michał: Zdecydowanie! Cieszymy się bardzo, że nasza praca została dostrzeżona, a nasze zdjęcia są rozpoznawalne wśród fotografików (i nie tylko) na całym świeci.
Tomasz: Zdaliśmy sobie sprawę, że „Postrzyżyny” stały się uniwersalną opowieścią o dojrzewaniu, przyjaźni, ideałach, ale też o końcu pewnej beztroskiej przygody. Dziś już wiemy, że tak to jest odbierane...To akurat cieszy nas najbardziej, bo od początku chcieliśmy nadać własnym doświadczeniom uniwersalny wymiar.
Jak to się stało, że obaj jesteście fotografami? Odkryliście pasję wspólnie? Czy to nadal hobby czy już zawód? Zdaje się, że za wami już całkiem sporo sukcesów?
Tomasz: W tej chwili obaj zajmujemy się zawodowo fotografią, w zasadzie nie robimy nic innego poza fotografowaniem, zarówno w pracy jak i poza pracą. Oczywiście, najwięcej energii i serca wkładamy w działalność artystyczną. Może dzięki temu pojawiają się tu i ówdzie coraz większe sukcesy!
Od nagród w najważniejszych polskich konkursach fotograficznych w moim przypadku po wiele wystaw Michała na całym świecie i jego liczne publikacje w magazynach największego kalibru, jak amerykański „The Time”, „Vanity Fair” czy brytyjski „The Guardian.” Po drodze mnóstwo publikacji w polskich mediach i wiele projektów związanych z naszą działalnością artystyczną.
Michał: Już od ponad dziesięciu lat trwa między nami dyskusja o tym, kto pierwszy odkrył fotografię. Jeden obwinia drugiego o zaszczepienie tej „potwornej” obsesji fotografowania. To oczywiście przekomarzanie się. Nikt z nas nigdy nie żałował wyboru swojego zawodu.
Tomasz: Tak, to zdecydowanie jedna z tych cudownych rzeczy, która nas spotkała, bo też nigdy nie planowaliśmy wspólnej kariery fotograficznej. Tak się po prostu stało i dzięki fotografii niejako wróciliśmy w czasy naszej młodości. Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy tu na miejscu - w Goleszowie, w jakikolwiek sposób pomogli nam przy realizacji „Postrzyżyn”.
Wywiad - źródło- Panorama Goleszowska
POSTRZYŻYNY
Nagrody
- NYPH New York Photo Festival Photo World 2014 finaliści konkursu, (USA)
http://nyph.at/
- Lens Culture Visual Storytelling Awards 2014 - zwycięzcy w kategori 'Personal Stories', (Holandia)
https://www.lensculture.com/2014-lensculture-visual-storytelling-awards-winners
- Oscar Barnack Leica Awards - finalisci (jeden z 50 najlepszych projektów 2015go roku), (Niemcy)
http://leica-oskar-barnack-preis.de/
- PDN Photo Annual Awards, zwycięzcy kategorii 'Personal Stories', (USA)
- Guernsey Photo Festival, International Photography Competition, finalisci konkursu, (Wielka Brytania)
- Critical Mass, Top 50, (Postrzyżyny uznane przez amerykańską fundację Photolucida za jeden z 50. najlepszych projektów fotograficznych 2015 roku), (USA)
http://www.photolucida.org/critical-mass/top-50/
Wystawy
- Nowy Jork, Brooklyn, PowerHouse Arena 2014, (USA)
- Cultúrlann McAdam Ó Fiaich, Cut It Short, Belfast, (Wielka Brytania)
- Beniaki Museum, wystawa autorska w programie głównym Athens Photo Festival 2015 Ateny, (Grecja)
- Galeria ZPAF (Zwiazek Polskich Artystów Fotografików), 2016, Kraków, (Polska)
- Fotofestiwal Lódź, 2016 (Polska)
- Opolski Festiwal Fotografii, 2016, Opole, (Polska)
Publikacje
- Gazeta Wyborcza Duzy Format, wywiad na temat projektu, 18 grudzień 2014, (Polska)
- Feature Shoot, magazyn internetowy o fotografii, (USA)
http://www.featureshoot.com/2014/12/wistful-photos-capture-pain-beauty-polish-teens-coming-age/
- Magazyn 'World Photo Organization', (USA)
http://worldphoto.org/news-and-events/wpo-news/lensculture-weekly-michal-solarski-and-tomasz-liboska/#.VK_aCM1O1vc.facebook
- Niemiecka edycje magazynu GEO, 6 czerwca 2015, (Niemcy)
- New York Magazine, dodatek kulturalny Vulture, (USA)
http://www.vulture.com/2015/05/what-does-polish-grunge-nostalgia-look-like.html?mid=fb-share-vulture
- Magazyn D (suplement La Repubblica), luty 2016, (Włochy)
Michał Solarski | Plakat - zaproszenie na wystawę | Tomasz Liboska |